Współcześnie duży nacisk kładzie się na podmiotowe traktowanie uczniów, zaspokajanie ich potrzeb czy umożliwianie im odkrywania własnego potencjału. Istotnym wydaje się być fakt, że dialog to podstawowa forma komunikacji, która uczy nie tylko kompetencji społecznych, emocjonalnych ale również językowych. Wprowadza również nowe zagadnienia do mózgu człowieka.
„skoncentrowany na uczniu i jego potrzebach, opartym na idei konstruktywizmu, pedagogice dialogu.”
A. Przybył, Szkoła nie musi być nudna, a nauka nie musi boleć. Wywiad z Agnieszką Tomasik z inicjatywy Kreatywna Pedagogika, w: „Polonistyka” maj/czerwiec 2016, s. 20.
Rzeczywistość dwudziestego pierwszego wieku zmieniła oblicze wielu spraw związanych z edukacją. Era ponowoczesności to era związana z dynamiką. Zmiany, które następują są zmianami nie do opanowania, w stopniu większym niż kilkadziesiąt procent. Wszystkiego nie da się od razu wcielać w życie, nie da się wcielać w życie idei, które są zmienne od razu po ich wprowadzeniu, które ulegają przedawnieniu w chwili ich wprowadzenia. Dzieje się tak, ponieważ nowe idee są wcielane w życie dopiero po okresie co najmniej roku, kiedy to badania mogą zmieniać decyzje, poglądy czy zamiary, w zupełnie przeciwne temu, jakie były ten rok wcześniej. Chociaż historia mówi współcześnie o tym aby zapomnieć o przeszłości, to jednak znikniecie z map na ponad sto lat, państwa polskiego, cały czas rzutuje na całość narodu. Zapominamy, że sami możemy tworzyć to co nowe. Brak powielania może stać się realnym bytem polskiej edukacji. Wystarczy poddać w wątpliwość niektóre twierdzenia, a te z którymi się zgadzamy oblec we własne możliwości i własną tożsamość, która przecież kształtuje się wraz z wychowaniem w określonym duchu. Zmiany postaw czy całego systemu, kończącemu się na sięganiu po rzeczy z zachodniej granicy, czasami jest dobrym rozwiązaniem. Dialog wielce potrzebny dla rozwoju dziecka, człowieka, to rzecz wielce konstruktywna. Natomiast trudno mówić o dialogu jeśli są ustalone odgórne klucze odpowiedzi, jeżeli prowadzący nie umie powiązać tego co mówi wychowanek, z tym co sobie sam zaplanował.