Obok umowy o pracę oraz umowy o dzieło umowa zlecenie jest jedną z najczęściej i najchętniej stosowanych umów przez polskich przedsiębiorców. Powód jest w zasadzie zawsze tylko jeden – zdecydowanie mniejsze koszty, jakie ponosi pracodawca, mniej formalności oraz brak konieczności płacenia za szkolenie BHP oraz stanowiskowe. Sprytne, rozwijające się firmy, które chcą mieścić się w granicach normowanego czasu i nie płacić za dużo za nadgodziny na przykład podczas weekendowych dyżurów, uskuteczniają zatrudnianie tego samego pracownika równocześnie na podstawie dwóch różnych umów – oczywiście z korzyścią jedynie dla siebie samego.
Na szczęście opodatkowania umowy zlecenia nie można w ogóle pominąć i trzeba o nim pamiętać każdego miesiąca. Jeszcze przed podpisaniem umowy należy dokładnie zapoznać się z zasadami opodatkowania umów tego rodzaju, a więc umów cywilnoprawnych.
Najważniejszym i w zasadzie podstawowym pojęciem tym wypadku będzie zryczałtowany podatek dochodowy, obliczany od zawsze od wysokości przychodu, jaki osiągnęliśmy. Wynosi on niezmiennie w tym wypadku 18%. Pracodawca może skorzystać z tego pułapu opodatkowania tylko i wyłącznie w przypadku, kiedy wynagrodzenie pracownika nie przekracza w sumie 200 złotych. Dodatkowo pracownik nie może być zatrudniony u tego samego pracodawcy na podstawie innej umowy, na przykład umowy o pracę.
Jeśli wynagrodzenie pracownika wynosi więcej niż 200 złotych, to taka umowa cywilnoprawna opodatkowana jest na tak zwanych zasadach ogólnych. Oznacza to również stawkę w wysokości 18%, jednak w przeciwieństwie do poprzedniego przypadku, tutaj konieczne jest uwzględnienie kwoty kosztów uzyskania przychodu, które wynoszą 20% od wysokości przychodu już pomniejszonego o wszystkie obowiązkowe składki ubezpieczenia społecznego. Odejmowana jest za to składka w wysokości 7,75% za ubezpieczenie zdrowotne.
