Biologia jest jednym z kierunków studiów oferowanych przez uniwersytety i uniwersytety przyrodnicze. Czy warto się na niego zdecydować?
Perspektywy zatrudnienia
Najszersze perspektywy zatrudnienia daje biologia laboratoryjna. Biolodzy są równie chętnie zatrudniani w laboratoriach co analitycy medyczni. Wykonują w nich badania toksykologiczne, weryfikują żywność czy też badają jakość nasienia. Ponadto zatrudnienie czeka na nich w oczyszczalniach ścieków, inspektoratach weterynarii, Sanepidzie, firmach farmaceutycznych i kosmetycznych. Po ukończeniu odpowiednich studiów podyplomowych absolwenci biologii mogą uczyć w szkole. Dodatkową ścieżkę kariery stanowi pozostanie na uczelni i zrobienie doktoratu.
Aby zwiększyć szanse znalezienia dobrze płatnej i satysfakcjonującej pracy po ukończeniu biologii, warto w trakcie studiów iść na praktykę lub staż. Dobrze by były to praktyki nadobowiązkowe. Mogą odbywać się zarówno w trakcie roku akademickiego, jak i w czasie wakacji.
Biologia, czyli wiedza o życiu
Studia biologiczne częściowo przypominają studia na kierunku biotechnologii. Biologia skupia się jednak na zagadnieniach związanych z zoologią, botaniką, anatomią czy neurobiologią, podczas gdy biotechnologia wiąże się w większym stopniu z wiedzą techniczną. Wspólne przedmioty dla obu kierunków to: biochemia, chemia, biofizyka, cytologia czy hodowle komórkowe in vitro.
Gdzie studiować?
Biologię najczęściej studiuje się na uniwersytetach przyrodniczych. Niekiedy jest ona w ofercie politechnik, uniwersytetów medycznych oraz uczelni wielowydziałowych. Aby dobrze wybrać uczelnię, najlepiej zapoznać się wcześniej z programem studiów. Na uniwersytetach zwykle kładzie się nacisk na zoologię czy genetykę, podczas gdy na politechnice najważniejsza może być bioinformatyka. Na uczelniach medycznych pojawia się natomiast wiele wątków związanych z farmaceutyką i leczeniem. W zależności od zainteresowań można zatem wybrać studia dające szansę znalezienia pracy w wymarzonym laboratorium, przedsiębiorstwie produkcyjnym bądź innym miejscu.
